Wyjątkowy dzień w świecie elektromobilności. Wyjątkowy, ponieważ w jednym miejscu można zapoznać się z przekrojową ofertą pojazdów elektrycznych – od miejskich maluchów po duże SUV-y. A jeśli dodamy do tego auta hybrydowe, staje się jasne, dlaczego warto było tu być.
To, co wyróżnia to wydarzenie, to unikalna formuła. To nie jest typowa wystawa, gdzie samochody można jedynie oglądać. Tutaj można je testować – sprawdzić w rzeczywistych warunkach, w miejskim ruchu. Zweryfikować swoje wyobrażenia, poznać osiągi zeroemisyjnych pojazdów i doświadczyć komfortu, jaki oferują. Oczywiście, nie jest to wiedza pełna, ale wystarczająca, by zainteresować się konkretnymi modelami.
Brzmi świetnie? Tak, ale nie szukajcie biletów na kolejną edycję. To wydarzenie zamknięte, dedykowane osobom zawodowo zajmującym się zarządzaniem flotami. Dlatego oprócz samych samochodów dostępna jest również strefa usług związanych z obsługą flot.
W ubiegłym roku Fleet Electric Day rozszerzył swoją formułę o nowy element – panel konferencyjny. Starannie dobrani prelegenci i ciekawe tematy sprawiają, że uczestnicy stają przed poważnym dylematem: jeździć czy słuchać i dyskutować? Trudny wybór, ale jedno jest pewne – widzimy się na kolejnej edycji!
Tekst i zdjęcia: Dariusz Pastor