Zakup używanego samochodu nie jest zadaniem prostym. Oprócz określenia własnych potrzeb jakie ma spełnić samochód dochodzi problem związany z pochodzeniem auta. Pół biedy, jeżeli na zakup przeznaczamy minimum środków. W takim przypadku najważniejsze dla kupującego jest aby auto jeździło (lub tanio dało się naprawić), miało ważny przegląd techniczny (następnego może nie przejść) i ubezpieczenie. Wraz ze wzrostem środków jakie chcemy przeznaczyć na zakup, rosną nasze oczekiwania i ryzyko pomyłki. Pomyłki która może być bardzo kosztowna.
Czego obawiają się kupujący ? Zły stan techniczny i wada prawna to podstawowe zagrożenia. Wada prawna, tu najgorszym wariantem jest kupno pojazdu kradzionego, w konsekwencji tracimy pieniądze i auto. Można podjąć próbę sprawdzenia pochodzenia auta, ale nie zawsze daje to 100% pewności. Podobnie ma się sprawa ze stanem technicznym. Przegląd zrobić trzeba, ale wszystkiego sprawdzić się nie da. Czy w takim razie kupujący jest na straconej pozycji. Absolutnie nie, tylko zamiast szukać okazji szukajmy dobrego auta z pewnego źródła.
Samochód znacznie odbiegający poniżej wartości rynkowej jest mocno podejrzany. To raczej pułapka na naiwnych, niż okazja. Jeżeli jego stan nie uzasadnia ceny, to coś tu jest nie tak. W dobie internetu, ustalenie ceny rynkowej nie jest problemem, więc nie wierzmy w Niemca który płakał jak sprzedawał i innego tego typu historie.
Gdzie w takim razie szukać. Powszechnie przyjęło się, iż najlepiej kupić od znajomego lub rodziny. Oczywiście od takiego który dbał o samochód. Trudność polega na tym, że zazwyczaj nikt ze znajomych takiego samochodu jak szukamy nie sprzedaje. Można poszerzyć krąg poszukiwań o znajomych znajomych, ale czym dłuższy łańcuszek pośredników, tym mniejsza szansa na dobre trafienie.
Dużym zaufaniem cieszą się punkty sprzedaży przy salonach samochodowych. Okazyjnej ceny nie będzie, ale samochód będzie po przeglądzie, sprawny technicznie. Często możemy liczyć na kilkumiesięczną gwarancję.
Jest jeszcze jedno, niedoceniane źródło sprawdzonych samochodów. Samochody firmowe stanowią 70 % wolumenu sprzedaży nowych samochodów, a czasy gdzie był to najtańszy model w ofercie już dawno minęły. Obecnie pojazdy firmowe znajdziemy w każdym segmencie, a znaczna ich część to wersje bardzo dobrze wyposażone. Warto zainteresować się nimi, zwłaszcza, iż są to samochody stosunkowo młode. Największy problem leży w psychice kupującego. Ciągle pokutuje przekonanie, że samochód firmowy jest maksymalnie wyeksploatowany z olbrzymim przebiegiem. Owszem, nikt nie będzie w firmie trzymał samochodu do patrzenia. Auto musi jeździć i zarabiać na siebie. Firm nie stać na przestoje w warsztatach. Naprawy, to zwyczajnie się nie opłaca. Dlatego, lepiej serwisować, niż naprawiać. Regularne przeglądy to podstawa, zgodnie z rygorem producenta.
Atrakcyjną propozycją w tym zakresie może być oferta firm wynajmujących samochody. Auta od pierwszego właściciela, pełna historia serwisowa i ocena rzeczoznawcy przed sprzedażą. Czy to nie wypełnia kryteriów jakie założyliśmy przy szukaniu samochodu ?