Auto w Pracy

Slideshow Image

Elektromobilność co raz bliżej. W przyszłym roku Porsche rozpocznie produkcje pierwszego całkiem elektrycznego samochodu. W ramach przygotowań samochód otrzymał swoją oficjalną nazwę: studium „Mission E”. Nazwy modeli Porsche mają na ogół konkretny związek z odpowiednim samochodem i jego charakterem. „Boxster” opisuje połączenie przeciwsobnego silnika – boksera – z nadwoziem typu roadster. „Cayenne” oznacza „ognistość”, Cayman jest wyrazisty i zwinny, a Panamera oferuje więcej niż zwyczajne Gran Turismo – co pozwoliło na wygraną długodystansowy wyścig Carrera Panamericana. Nazwa „Macan” wywodzi się z kolei od indonezyjskiego słowa „tygrys”, z konotacjami z gibkością, mocą, fascynacją i dynamiką.

 

 Nowy model otrzymał nazwę Taycan. Słowo to w wolnym tłumaczeniu oznacza żywiołowego, młodego konia i nawiązuje do grafiki w herbie Porsche, w którym skaczący rumak ma swoje miejsce od 1952 r.

 

Taycan ma oferować nieprzeciętne właściwości trakcyjne. Dwa silniki synchroniczne z magnesami trwałymi o mocy systemowej ponad 600 KM (440 kW) zapewniają elektrycznemu Porsche sprint od 0 do 100 km/h w czasie znacznie poniżej 3,5 s oraz przyspieszenie od 0 do 200 km/h w ciągu mniej niż 12 s. Osiągi te idą w parze z niesłabnącym poziomem mocy, niespotykanym wśród pojazdów elektrycznych. Wielokrotne, następujące po sobie dynamiczne ruszanie odbywa się tu bez utraty wydajności, a maksymalny zasięg samochodu według NEDC przekracza 500 km.